|
|
|
Porównanie czynności, jakie wykonują kobiety i mężczyźni podczas przygotowywania herbaty:
Ona:
- Nalać wody do czajnika.
- Włączyć gaz
- Postawić czajnik na gazie.
- Po zagotowaniu wody zalać herbatę w szklance.
On:
- Odnaleźć kuchnie.
- Poszukać szafki ze szklankami.
- Półtorej godziny szukać herbaty.
- Jest szklanka !!!
- Po zrujnowaniu kuchni znaleźć łyżeczkę!!!!
- Zapalić gaz (czym ?)
- Aha, zapałki lub zapalniczka do gazu.
- Po trzech kwadransach uruchomić zapalniczkę do gazu i o dziwo zapalić gaz.
- Czajnik - na szczęście jest na wierzchu.
- Nalać wody (zimnej !!!)
- Czekając na zagotowanie wody oglądać mecz.
- Po meczu poczuć swąd z kuchni.
- Stwierdzić spalenie czajnika.
- Wyjąc z szafki garnek.
- Postanowić stać cały czas przy garnku.
- Po stwierdzeniu wydobywającej się pary z garnka uznać wodę za zagotowana.
- Chwycić za ucho garnka.
- Sparzyć się (zakląć siarczyście !!)
- Poszukać przez 10 minut (ale zrobił się bałagan... ) rękawiczki do uchwycenia garnka.
- Po odnalezieniu rękawicy uchwycić garnek.
- Dotknąć rękawica płomienia.
- Ogień - panika.
- Co robić ?
- Rzucić rękawice w kąt.
- Stwierdzić zapalenie się firanek.
- Biegiem do auta po gaśnice.
- Wrócić z gaśnicą do mieszkania.
- Stwierdzić przeterminowanie gaśnicy z powodu nie wydobywania się z niej środka gaśniczego.
- Wpaść na pomysł? - użyć wody.
- Ugasić pożar.
- Niestety zalać sobie wrzątkiem spodnie!!! (i nie tylko).
- Ale ból.............
- Pędem do łazienki.
- Wziąć zimny prysznic.
- Przebrać się.
- Iść na herbatę do sąsiadki.
- Zostać na zawsze.
- Po miodowym miesiącu - zacznij od pkt. 1.
|
|
|
|
|
|
|